Zarozumiałość, wizjonerstwo czy ostre postrzeganie ?
2015-11-12 14:14:02
Myślę, że niektórzy komentujący a może wielu jak komentujący na lewica.pl Tarak czy Hyjdla oceniają innych po sobie tzn. podejrzewają innych o rzeczy naganne, które tkwią też w nich jak np. zarozumialstwo, napastliwość itd.

Napastliwość moim zdaniem nie musi wspierać prawdy, bo prawda sama się broni...
Czy posiadanie własnego zdania to zarozumialstwo...?

Odpowiadam...
Jeśli chcesz mnie przekonać X czy Y do swoich przemyśleń do ich przyjęcia to przekonuj przez dyskusję.
Nie stosuj tu agresji, czyli słownej pały, bo mnie ją nie przekonasz, czyli nie przekonasz mnie w dyskusji, w której ostatnim argumentem jest pięść.

Ja nie czuję się lepszy przez to, że Wiem czy więcej i szerzej widzę.

To moje lepsze postrzeganie wynika z tego, że trochę żyję na tym Świecie uważnie go obserwując, 31 lat pracowałem na pierwszej linii przy tablicy jako nauczyciel, zawsze czytałem i czytam dużo.
Ponieważ jestem gadułą - takie nauczycielskie skrzywienie to dzielę się tym, co widzę z innymi.

Tego, czego zazdroszczę innym to: iskry bożej, umiejętności i wiedzy.

Kolega Radosław pożegnał się w ostatnim poście ze mną takim cytatem:

Przyszedłem do Aten, a nikt mnie nie poznał...

a ja poszukałem, bo cytat był mi skądś znajomy i podobny znalazłem

Przyszedłem do swoich, a swoi Mnie nie przyjęli...

Nie traktujcie tego znajdowania podobieństw przeze mnie, jako herezji, bo dla Chrześcijanina przecież Człowiek został stworzony na podobieństwo Pana.
Co prawda ateiści uważają, że to Pan został stworzony na podobieństwo Człowieka, ale jeśli są oni szczerzy to wypełnia ich miłość bliźniego i dla nich też jest ścieżka do Pana otwartą.
To, co podałem powyżej te dwa cytaty są to gorzkie stwierdzenia.
Są to stwierdzenia mniej lub bardziej doskwierające ludziom chcącym działać w przestrzeni publicznej.
Szczególnie doskwierają one, gdy się wie czy widzi, czego inni nie dostrzegają czy nie chcą dostrzegać.
Jest to prawdziwe do bólu...
Smutno mi lewicowo...Dlaczego tu w komentarzach troska o zwykłego człowieka i obywatela nie wypełnia całego portalu a jest tu dużo miejsca na agresję, Hipstertwo i Hejterstwo?

Ps. Pozwolę sobie nawiązać do komentarza znajdującego się pod tym artykułem... cytat

Panie Jacku ...nie warto
wdawać się w jałowe dyskusje z zacietrzewionymi frustratami. Są sprawy bardziej kuriozalne niż pyskówki... wyobraźcie sobie KTO będzie nami rządził...partyjniacy z najbogobojniejszej partii zabrali się za Filharmonię Łódzką i kazali wyrzucić z repertuaru Szostakowicza i Prokofiewa za "nagrodę Stalina".. Nie wiem czy to tylko brak kultury czy już skrajny debilizm...
autor: bambosz0, data nadania: 2015-11-12 18:18:26, suma postów tego autora: 1272


Moja odpowiedź...na gorąco

Dziękuję za uwagi i z pokorą je przyjmuję.
Przykro, że to się dzieje co Pani opisuje ale ja się tego spodziewałem jak i obawiam się rozwiązania węgierskiego.

Ja nie dla tego ostrzegałem przed zatopieniem SLD w Sejmie, że tam jestem czy mam jakieś profity z tego.
Przy SLD w Sejmie były możliwości działania które Pani opisuje piętnować z ław sejmowych.
Niestety nie udało się stworzyć mediów w ciągu 26 lat przemian w RP na miarę brytyjskiego BBC.
Media publiczne zbyt często gonią za sensacją.
Marzeniem pozostaje nadal rola mediów publicznych jako czwartej władzy.
Media publiczne wypełniają komentarze a dziennikarz mediów publicznych jest często stroną X. Dobrze jest jeśli wypełnia on misję pro publico bono ( działa dla dobra publicznego).
Moim zdaniem działania dziennikarskie zepsuto sposobami zatrudniania dziennikarzy,ich rozliczania i oceniania.
Marzeniem jest by oceniania dziennikarzy dokonywała suwerenna opinia publiczna.
Być może należałoby media publiczne otoczyć opieką sejmu poprzez NIK , równolegle przez niezależne sądy czy Federacje Konsumenckie by nie były zawłaszczane czy poddawane lobbingowi.


Co do mojej partii to zwykłemu członkowi partii blogować na stronie SLD graniczy z cudem.
Mi członkowi się nie udało (podejmowałem działania by publikować na stronie SLD) a odnoszę wrażenie, że tam takie możliwości są dla wybranych celebrytów.

Dlatego dziękuję Redakcji lewica.pl za możliwość blogowania tu na lewica.pl i podpisywania się jako członek SLD i członek ZNP. Dziękuję też za możliwość pisania o problemach nauczycieli jak i przedstawiania spojrzenia zwykłego członka SLD na swą partię od środka.

Ja też swoich ostrzegałem przed błędami popełnianymi na bieżąco ..., pisałem, pisałem itd. do wszystkich władz SLD łącznie z L. Millerem na co mam dowody.
Koleżanki oraz koledzy byli ślepi głusi na ostrzeżenia zwykłego członka poza profesorami: Profesorem Pastusiakiem i Profesorem Iwińskim ale to było za mało.
Członkowie RK Krajowej ( jest to jeszcze obecnie partia kadrowa) płynęli ciągle pod fale i w końcu łódź SLD zatonęła. Na naszej Radzie Krajowej spoczywa pełna odpowiedzialność za zatopienie w Parlamencie RP SLD.

Pozdrawiam JJC



poprzedninastępny komentarze