2011-09-01 05:56:33
Nie ekscytują mnie wybory, z wyjątkiem tych samorządowych, sprawy głównych partii są mi obojętne, śledzę poczynania świata polityki ale raczej by kpić z domorosłych politykierów i absolwentów noszenia teczek niż by pożądać władzy.
Według mnie socjalizm, a za socjalistę się uważam, nie rodzi się odgórnym nakazem partyjnym, ale w ciemnych podwórkach, ludzkiej biedzie i ciężkiej pracy.
Dlatego wolę działać tu na dole jako trybik w maszynie życia, niż piąć się po szczeblach ułudnej drabiny "kawiorowej" lewicy.
Wybory Samorządowe 2024 - ostateczne wyniki
Samorządowa Trasa Lewicy
Strajki rolników w całej Polsce
Magdalena Biejat kandydatką na prezydenta Warszawy
Nowa Lewica idzie samodzielnie do sejmików
Petycja o podjęcie prac nad wprowadzeniem maksymalnych cen za m² nieruchomości
John Paul: Obudź się Lewico!
Tomasz S. Markiewka: Zielony Ład pogrąży "zwykłych ludzi"?
Artur Troost: Reakcjonizm architektoniczny - zawoalowana ofensywa skrajnej prawicy
Przemysław Wielgosz: Aksamitna rabacja?